18 stycznia 2011 roku przez dwie godziny kilkaset osób protestowało przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów w Warszawie przeciw przesunięciu w czasie budowy drogi S17. Przedstawiciele pikietujących złożyli petycję na ręce Radosława Stępnia, wiceministra infrastruktury odpowiedzialnego za drogi . Wśród uczestników spotkania w Kancelarii Rady Ministrów znalazł się min. Prezes Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Lublinie - Zbigniew Marchwiak.
Pikieta była wspólną inicjatywą obywatelską mieszkańców Lubelszczyzny, zainicjowaną na początku stycznia, kiedy związkowcy i pracodawcy założyli wspólny komitet protestacyjny.
W jego skład weszli przedstawiciele lubelskich struktur Solidarności, OPZZ, Forum Związków Zawodowych, ZPPL Lewiatan, Rady Przedsiębiorczości Lubelszczyzny, Lubelskiego Związku Pracodawców oraz Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Lublinie. Przedstawiciele komitetu zapowiadali wtedy, że pojadą do Warszawy, by pokazać, że są niezadowoleni z decyzji rządu wobec trasy S17.
Należy podkreślić, jedność i zgodność wielu środowisk - związkowców, pracodawców, ludzi kultury i mieszkańców Lublina, którzy w sprawie budowy trasy S-17 stanęli razem , manifestując sprzeciw przeciwko cofnięciu wcześniejszych decyzji rządu.
Chodzi o trasę ekspresową między Lublinem a Warszawą. W rządowym projekcie Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2011-2015 odcinek drogi S17 między Kurowem a Lublinem (prawie 54 km) znalazł się na liście projektów, których realizacja może się rozpocząć do 2013 r., ale pod warunkiem, że znajdą się dodatkowe pieniądze. Według wcześniejszych zapowiedzi, ten odcinek drogi S17 wraz z obwodnicą Lublina miał powstać do 2012 r. W połowie stycznia minister infrastruktury Cezary Grabarczyk zapowiedział, że droga ekspresowa S17 należy do priorytetów rządu, a jej budowa może być finansowana z oszczędności uzyskanych na kolei. Nie ma jeszcze zgody KE na przesunięcie unijnych pieniędzy na ten cel.
Organizatorzy pikiety, czyli związkowcy i pracodawcy, złożyli na ręce wiceministra infrastruktury Radosława Stępnia petycję w sprawie drogi S17. Wiceminister Stępień zapewnił, że uzgodnienia między resortami infrastruktury a rozwoju regionalnego są korzystne. W ciągu dwóch tygodni protestujący mają otrzymać informacje o dalszych ustaleniach.
Wcześniej protestujący złożyli w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów petycję do premiera ws. przyspieszenia budowy trasy. Podpisało się pod nią ponad 20 tys. mieszkańców Lubelszczyzny. Podpisy zbierała redakcja "Kuriera Lubelskiego".
Projekt budowy dróg ma pod koniec stycznia trafić pod obrady rządu.